Poomoc

Pajacyk, Wspieraj Dobro, Okruszek, Polskie Serce, Habitat, Pusta Miska, Wyklikaj Żywność - Kliknij i Pomóż

poniedziałek, 12 grudnia 2011

prasóweczka

1. http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,10782328,Teologia_queer__czyli_czy_geje_trafia_do_nieba__WIDEOSONDA_.html
takie tam
2. http://www.kominek.in/2011/12/tylko-odwazni-potrafia-uciekac/
fantastyczny tekst, jeden z niewielu u Kominka, z którym się zgadzam.
Po pierwsze wzruszający akapit o marzeniach o dużym mieście, zresztą Warszawa zafascynowała mnie lata temu i do tej pory nie odpuściła.

To, dla mnie, bardzo osobisty tekst. O tym, że trzeba umieć postawić granicę, gdzie zaczyna się "moje". Że czasem trzeba odejść, ale też dać odejść innym. Jakbym kiedyś była taka mądra, to nie przeciągałabym "skwaśniałych" związków, licząc, że się jeszcze ułoży, naprawi, tym razem się uda.

Powalczyć o marzenia. Niewielu rzeczy w życiu żałuję - w zasadzie jednej - że dałam się zdominować rodzicom i zamiast jechac na pół roku do Gruzji usłyszałam - skończ studia. I skończyłam, zaczęłam kolejne i kolejne... I chyba taka szansa już mi się nie trafi, a cena była niewielka - rok w plecy. Wiele razy słyszałam "na marzenia przyjdzie czas", otóż - nie przyjdzie, najlepszy czas jest tu i teraz. A w zasadzie był na studiach, pewnie teraz będzie tylko gorzej.

Uczę się stawiać na swoim. Wiem, że czasem rani to moich bliskich, ale uczę ich, że nie przeżyją za mnie życia.
Czasem trzeba żyć tylko dla siebie. Przestać uzależniać swoje decyzje od "żeby tylko kogoś nie zranić, żeby inni byli zadowoleni, tak będzie lepiej dla wszystkich"
Życie jest krótkie. Młodość jest krótka. Tylko jeden raz przeżyjemy dzisiejszy dzień, ten miesiąc, ten rok. Czy warto żyć dla kogoś, a nie dla siebie?
Jeśli chcemy być szczęśliwi, musimy mieć odwagę być od czasu do czasu być egoistami, sukinsynami i chamami. Mieć odwagę rzucić wszystko w cholerę i odejść. Mieć odwagę kochać najbardziej siebie samego.
3. http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,114757,10784844,Groniec__Prasowanie_i_spiewanie.html?as=1&startsz=x  
świetny wywiad

4. Niedawno powiedziałam, że praca ze 6zł/h to prostytucja. Tylko, że mam za małe cojones by wyśmiać kogoś, kto mi proponuje taką stawkę na rozmowie. Więc, może jednak mnie nie przyjmą. Zresztą - potrzebuję jakiejkolwiek pracy w tym miesiącu. Później coś wymyślę. Wiec, nie wiem, czy trzymać te kciuki, czy nie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz