Poomoc

Pajacyk, Wspieraj Dobro, Okruszek, Polskie Serce, Habitat, Pusta Miska, Wyklikaj Żywność - Kliknij i Pomóż

czwartek, 13 października 2011

Czekając na sobotę

obejrzałam.
Po Czeskim śnie nabrałam apetytu na dokumenty, na swoja kolej czeka jeszcze I Bóg stworzył seks, ale biorąc pod uwagę moją częstość oglądania filmów to jeszcze poczeka.
Czekając na sobotę wstrząsa. Pokazuje zycie bez wartości, ludzi bez głębi. Ludzi z postawą roszczeniowa: takie trochę biblijne "nikt nas nie najął", nie ma pracy, nie ma się gdzie bawić, nie ma nic na tej wsi, więc siedzimy na tym przystanku i będziemy tu siedzieć do końca życia. Bez aspiracji. Bez świadomości, że można coś zmienić, że miejsca pracy czy rozrywki nie zrobią czy nie znajdą się same. Ludzi pogodzonych z beznadzieją. Ich jedynym jasnym punktem jest sobotnia dyskoteka, uchlewanie się do nieprzytomności, zaciąganie łatwych dziewczyn na tylne siedzenie samochodu (lub bycie zaciąganą), kręcenie filmów rozbierających się panien. I przez cały tydzień wspominanie soboty i czekanie na następną.
Ten film boli tym bardziej, że wychowana na wsi, znam wielu podobnie żyjących ludzi. Patrzę też na niego jako pedagog (in spe). Jak zaktywizować to społeczeństwo, jak i czy da się naprawić, czy da się odzyskać, zresocjalizować choć najmłodszych. Czy da się wyjść z mentalnej biedy.

http://www.filmweb.pl/film/Czekaj%C4%85c+na+sobot%C4%99-2010-598657

edit:
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,66725,10462284.html
zbyt prawdziwy ten list. I smutny. Zastanawiam się, kiedy mnie popchnie to wyjazdu za granicę albo do rzucenia studiów kosztem pracy. Bo na razie łączenie nie bardzo mi wychodzi. Ale cóż, zamiast się użalać nad sobą i 3 polskimi złotymi w portfelu powinnam siąść do logiki na jutro. Co też zrobię. Si ja.

1 komentarz:

  1. "Czekając..." oglądałam. Straszne.
    List z "Wysokich Obcasów" bardzo życiowy. W Polsce ludzie godzą się na wyzysk, a gdy chcesz żyć swobodnie, jesteś szykanowany, że masz za duże wymagania na początek. Życie masz poświęcać głównie podnoszeniu kwalifikacji. Tylko jak i za co?

    OdpowiedzUsuń