Poomoc

Pajacyk, Wspieraj Dobro, Okruszek, Polskie Serce, Habitat, Pusta Miska, Wyklikaj Żywność - Kliknij i Pomóż

wtorek, 17 maja 2011

Słomiana wdówka

Jako, że ukochana wyjechała, na stół wjechał długo oczekiwany SZPINAK! (znaczy, mogę pogotować tylko dla siebie)

Makaron ze szpinakiem - dla jednej żarłocznej osoby
pół paczki szpinaku
pomidorek albo dwa
jogurt naturalny
czosnek
ser
makaron

wszystko wrzucamy i mieszamy...
na patelni podsmażamy wyciśnięty czosnek, dodajemy szpinak (zdecydowanie preferuję mrożony, świeży ma za dużo wody i robi się go malutko) i mieszając, rozmrażamy do uzyskania pulpy w pięknym zielonym kolorze, później możemy wcisnąć mu trochę soku z cytryny. Następnie wrzucamy pokrojone pomidorki, podsmażamy znów i  wlewamy 2-3 łyżki jogurtu (bądź śmietany) i dusimy.(całość ma mieć zwartą konsystencję, jak nie ma to trzeba odparować wodę). Jako, że szpinak lubi bazylię to doprawiamy bazylią i solą, ewentualnie pieprzem. W międzyczasie gotujemy makaron, najfajniejsze są kokardki, ale inny drobny też da radę. Ugotowany makaron wrzucamy na patelnie, obficie posypujemy żółtym serem (najfajniejszy jest jakiś ostry w smaku), podsmażamy po raz ostatni i gotowe.
(chyba idę po dokładkę, bo oczywiście zrobiłam za dużo i mam kolację gratis)

(już ja Cię nauczę jeść szpinak, bój się, bój)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz