No i jestem śmiertelnie zajęta oglądaniem Flash Forward (Łosiu, już nie żyjesz) i dyskutowaniem z kobietą n/t tegoż serialu (bardzo zresztą lubię to przerywanie oglądania, aby przedyskutować jakaś kwestię)
I tutaj kilka konkluzji.
Nie wiem jak to jest z przeznaczeniem, w naszych dyskusjach ścierają się dwa podejścia: "Teoria chaosu czyli efekt motyla": że cokolwiek zrobisz zmienia przyszłość, że najmniejsza
A poza tym, i m bliżej końca semestru dotyka mnie histeria pt.:"Co z tym życiem", lub "czy istnieje życie po studiach", lub "mamo, tato, nie chcę dorastać!"
A! I jeszcze pewnie 2 miesiące zimy przed nami iczekam na przelew i w ogóle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz