byłam dziś oddać krew. Trochę za szybko wstałam - poszłam na zmianę opatrunku, bo poplamiłam poprzedni - i do swojego fotela wracałam ścianą, w całkowitej ciemności. Nagle z ciemności złapały mnie 2 silne ręce i doprowadziły do kanapy.
Dziękuję, kochanie.
I tak uważam honorowe krwiodawstwo za fantastyczną sprawę, a ostatnio zemdlałam po donacji kilka late temu, na Woodstocku (było bardzo gorąco i powinnam trochę odpocząć, zanim zaczęłam spacerować po polu).
Dziękuję, kochanie.
I tak uważam honorowe krwiodawstwo za fantastyczną sprawę, a ostatnio zemdlałam po donacji kilka late temu, na Woodstocku (było bardzo gorąco i powinnam trochę odpocząć, zanim zaczęłam spacerować po polu).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz