Poomoc

Pajacyk, Wspieraj Dobro, Okruszek, Polskie Serce, Habitat, Pusta Miska, Wyklikaj Żywność - Kliknij i Pomóż

środa, 15 września 2010

Porzućmy płaszcz Konrada

Artykuł już lekko przebrzmiały, ale natrafiłam dziś na niego ponownie czytając stara Angorę znaleziona u babci.
http://www.rp.pl/artykul/530003-Bp-Pieronek--Co-biskupow-obchodza-pomniki-.html
Spodobało mi się stanowisko biskupa. Zacznijmy od tego że odcinam się od całej tej sytuacji z "obroną krzyża", mnie ona nie dotyczy, wiadomości raczej nie oglądam ani nie czytam,  ale od tego nie dało się uciec, jakbym się nie starała. Wiec zaczynajmy, trzeba tę żabę zjeść (a miało nie być o polityce).
Raczej opowiadam się za tym‚ że postawienie krzyża było wynikiem dobrej woli i szlachetnym gestem do momentu‚ w którym krzyż przestał być przedmiotem czci religijnej‚ a stał się orężem walki.
Kiedy stał się orężem walki?
Od chwili‚ gdy słowa prezydenta wypowiedziane w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" zostały przekręcone. Powiedział o przeniesieniu krzyża, i to w porozumieniu z władzami kościelnymi‚ a zrobiono z tego usunięcie krzyża. I wtedy się zaczęło. Oskarżono Bronisława Komorowskiego‚ że zaczyna prezydenturę od usuwania krzyża.
 (Pogrubione - redaktor, niepogrubione bp Pieronek). Moim zdaniem - w obliczu tragedii ludzie spontanicznie robią takie rzeczy jak stawianie krzyża i wtedy maja one sens. Wiec ok, ale trzeba wiedzieć, kiedy spasować. I zgadzam się, ze ta walka jest niesmaczna, gdy krzyż zamiast symbolem religijnym staje się karabinem?
Ludzie‚ którzy tego krzyża rzekomo bronią‚ mówią: będzie pomnik‚ nie będzie krzyża. Na czym im zależy? Na pomniku‚ nie na krzyżu. Przeniesienie krzyża było zupełnie logiczne. Należało to zrobić i podjąć odpowiednie kroki. Nie widzę powodu‚ aby w tym miejscu stał krzyż. Ani, tym bardziej‚ aby stał tam pomnik.
Dlaczego?
Przecież prezydent tam nie zginął.
Ale w naszej historii stało się coś ważnego – zginęło prawie 100 najważniejszych w kraju osób‚ przed pałac przychodziły tysiące ludzi. Może warto upamiętnić to obeliskiem‚ monumentem‚ tablicą.
Tablica już jest.
Pierwsze zdanie chyba dobrze kwituje to zamieszanie, ja bym je rowniez nazwała histerią. I najbardziej nielogiczne jest właśnie to, ze pomnik-tablica już jest, może nie najfortunniejsza, ale to trzeba walczyć o lepszą, może innymi środkami.

Może jednak nie wszyscy w tym konflikcie myślą kategoriami partyjnymi. Może chodzi o pamięć historyczną?
W tym konflikcie nie chodzi o pamięć. Chodzi o budowanie siły partii na grobowcu.
Prawda.  W tym kontekście "po trupach do celu" brzmi tyle niesmacznie co... prawdopodobnie.

Jak się podoba księdzu biskupowi komunikat biskupów diecezjalnych z Jasnej Góry?(...)
To jest totalna pomyłka. Po co się tym zajmują? Co biskupów obchodzi stawianie pomników? Przecież to jest apel o postawienie pomnika.
Może to apel o porozumienie? O kompromis?
Niech się biskupi zajmą sprawami wiary i moralności. (...)
Grzech pierworodny polega na upolitycznieniu episkopatu.(...) Większość jest zadymiona PiS-em.(...) Trzeba odejść od polityki. Nie od tego jest Kościół. 
O! toto!

A kto za to ponosi główną odpowiedzialność?
To idzie via Radio Maryja.
To problem‚ z którym episkopat od lat sobie nie radzi.
Nie radzi‚ bo nie chce sobie z tym poradzić.
I cóż ja na to mogę powiedzieć. RM to niebezpieczna siła, bardzo mącąca ludziom w głowach. Siłą, która mogła wyrządzić wiele dobra i pewnie jakieś dobro czyni, lecz wyrządza też wiele zła. I mam do nich dodatkowo prywatne zniechęcenie (rodzina mojego byłego słuchająca RM non stop, ja tu jem obiad czy coś a tu msza "leci", ech)
Bądźmy ostrożni z przypisywaniem wielkości znaku zbawienia każdej rzeczy‚ która ma kształt krzyża. Wielu modnisiów nosi krzyż nie po to‚ by go uczcić‚ ale by z niego zakpić
Grzegorz Napieralski na fali tego sporu zapowiada złożenie w Sejmie projektów ustaw o liberalizacji aborcji‚ związkach partnerskich i parytetach.
Nawet gdyby się to udało‚ to co to ma za związek z Kościołem?
Dotyka nauczania Kościoła w sprawie aborcji‚ moralności.
Moralność to jest działanie zgodne z sumieniem. Jeżeli ktoś jest chrześcijaninem i ma wyrobione sumienie‚ to ustawy mu nie przeszkadzają. Jest faktem‚ że ludzie nieświadomi uważają‚ że jeżeli coś jest dozwolone prawem‚ to jest moralne.

Tutaj należą się biskupowi wielkie brawa.Jeśli ktoś jest chrześcijaninem wiec, co jest zgodne z sumieniem i fakt, ze coś można wcale nie znaczy ze od razu trzeba i należy. Przecież można kupić alkohol, ale czy trzeba od razu się nim upić do nie przytomności?
Bo idea solidarności została przykryta grubą warstwą pychy‚ małości‚ prywaty, głupoty. Przypomina mi się Wyspiański: "miałeś chamie złoty róg‚ został ci się ino sznur". 
Fakt. To takie... polskie. Gorzkie.

Oczywiście wywiad bpa wywołał od razu burzę:
http://fronda.pl/tomasz_terlikowski/blog/szokujacy_wywiad_biskupa_pieronka   fronda 
i omówienie  http://wiadomosci.onet.pl/kraj/to-raczej-biskup-pieronek-jest-zadymiony-po,1,3581792,wiadomosc.html
Lubię FRONDĘ, choć nie potrafię się w niczym z nimi zgodzić. Niesamowici radykałowie, ach miło :P
Ale do rzeczy. Wg publicysty Frondy bp jest zadymiony PO.W tym artykule tylko jedna rzecz jest warta zacytowania.
[bp Pieronek] przekonuje, że zmiany prawne, które postuluje lewica (aborcja, "homo-związki”) nie są sprawą Kościoła.
No cóż, nie są... za to stwierdzenie "homo-związki"...

Kończąc. Takie rozłamy trochę psują obraz "episkopatu jak ze spiżu", ale pokazują też, ze Kościół ma rożne oblicza i te bardzie radykalne i te konserwatywne.

A! Przez cały czas próbuję sobie przypomnieć, jak specjaliści od RM nazywają bpa Pieronka. Bo wymyślanie nazwy w stylu Żydzinski (Życiński) i Aborcza idzie im niezłe.
 I jeszcze jeden art z Frondy
http://fronda.pl/tomasz_terlikowski/blog/szokujacy_wywiad_biskupa_pieronka
 i jeszcze jeden EDIT (tak sobie skaczę po dygresjach)
Ojczyzna moja wolna, wolna...
Więc zrzucam z ramion płaszcz Konrada.
Ojczyzna w więzach już nie biada,
Dźwiga się, wznosi, wstaje wolna.
(A. Słonimski, Czarna wiosna)
 i
Czyli to będzie w Sofii, czy też w Waszyngtonie,
Od egipskich piramid do śniegów Tobolska
Na tysiączne się wiorsty rozsiadła nam Polska,
Papuga wszystkich ludów - w cierniowej koronie. (...)
A latem niech się słońce przegląda w motylach,
A wiosną - niech wiosnę, nie Polskę zobaczę.
(J. Lechoń, Herostrates)
I szukam takiego cytatu "posmoleńskiego" coś o trupach, grobach, w stylu "zostawny umarłym grzebanie umarłych" eh no nie pamietam...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz