Poomoc

Pajacyk, Wspieraj Dobro, Okruszek, Polskie Serce, Habitat, Pusta Miska, Wyklikaj Żywność - Kliknij i Pomóż

niedziela, 19 września 2010

Szeptunka

moja pra-.... babcia była Szeptunką. Taką szamanką, co to leczy ludzi i odczynia uroki.

Kiedy byłam niemowlęciem strasznie płakałam, miałam jakieś kolki,  zaczynało się to od 20, kończyło o 22 i tak dzień w dzień. Kiedy rodzice przyjechali na święta do rodziny, pewna ciotka wzięła mnie na ręce i "odczyniła urok". Płakanie ustało, od razu i na zawsze.

Moja chrzestna pracuje na oddziale psychiatrycznym. Opowiadała nam dziś, ze niektóre choroby psychiczne "to nie do końca są choroby", niektórzy z tych ludzi są... opętani. Jedna z lekarek o pięknym imieniu Ałła, taka trochę szeptunka, potrafiła z drugiego końca województwa zadzwonić na oddział, żeby zapytać czy ktoś umarł, bo "ona czuje". Namalowała ciotce w gabinecie runy, bo mówi ze na oddziale psyche to rożne paskudztwa mogą się do człowieka przyplątać. Że jak przyjęli jednego pacjenta to dziwi się otwierały same i jakieś 'mgły" przez nie przechodziły i takie tam i się skończyło jak go wypisali... Dr Ałła mówi, ze ona widzi dusze i czasem do niej przychodzą po śmierci i proszą żeby je "przeprowadzić na druga stronę". Zresztą ciotka tez "przeprowadza" na oddziale, jak ktoś umiera, mówi ze gromnicę ma i wszystko i "odprowadza" umierających pacjentów.

Jest XXI, duchów nie ma, prawda? To dlaczego ja czasem boję się zejść na dół domu. Dlaczego moja koleżanki boją się mojego domu w nocy  bo mówią ze "straszny jest"? Dlaczego czasem czuję blokadę przed wejściem na strych żeby powiesić pranie i kot za nic nie che ze mnę tam wejść? Dlaczego często obracam się na pustej ulicy bo wydaje mi się ze ktoś tam jest? I nikogo tam nie znajduję. Czy takie zdolności się dziedziczy? Czemu ludzie do mnie lgną  i szukaja pocieszenia? Nawet jeśli widzimy się po raz pierwszy w życiu. Czemu czasem boje się wyjechać z domu, bo wydaje mi się ze jak jestem to nic złego się nie stanie, a jak wyjadę to nie wiadomo? Jestem szeptunką? Jak? czemu nikt mnie tego nie nauczył? Jak sie tego nauczyć? Uciekać czy wyjśc na przeciw? Tłumaczę sny, mam przeczucia, którym zdarza się sprawdzać, wyczuwam intencje ludzi... Czasem mówię "nie idz tam" choć nie wiem skąd i dlaczego...

Ciągnie mnie do tarota. Strasznie. Ale tez odrzuca. Boję się. Bo skoro kart "wiedzą" co jest było i co będzie. To skąd WIEDZA? KTO im powiedział? I jak to COŚ obejdzie sie ze mna?

całkiem sporo wyników wyszukiwania "szeptunka" http://www.google.pl/search?hl=pl&rlz=1B3GGLL_plPL372PL373&&sa=X&ei=dzyVTL_7CoWMswaZ-Mxk&ved=0CCAQBSgA&q=szeptunka&spell=1

Do imion, które nadałabym córce (to zawsze jest córka nigdy syn), do Olgi i Zofi dołączyła Ałła.

I w klimacie
http://www.youtube.com/watch?v=3mH6ALgpPgs

1 komentarz:

  1. moja rodzina od strony Taty pochodzi z Ukrainy. Babkę uważam za nawiedzoną, głównie dlatego że przejawia skłonności do tyranizowania i despotyzmu. Podobno moja prababka była taka sama.
    Ze mnie natomiast zawsze się śmiali że jestem czarownicą. Co powiedziałam, zwłaszcza w gwałtownych emocjach, sprawdzało się. Rzeczy przykre i radosne, ale spełniały się zawsze. Mam również przeczucia i wrażenie że nawiedzają mnie duchy (po śmierci naszego przyjaciela, w moim domu działy się trudne do wyjasnienia rzeczy i jestem przkonana ze to był on). Czasem zastanawiam sie czy gdzies tam w piątej wodzie po kisielu moja rodzina nie miała czasem czegoś wspólnego z szeptunkami. Ciekawa jestem czy jest jakiś sposób by to sprawdzić, czy ma się jakies predyspozycje, zdolności. Chyba poeksperymentuje na swoim Ojcu, który jest alkoholikiem. Jak go uleczę to uwierzę (albo w szeptunkę albo w swoją chorobę psychiczną) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń